W ramach rundy rewanżowej II ligi koszykówki mężczyzn Zetkama Doral Nysa Kłodzko podejmował Sudety Jelenia Góra.
W hali sportowej Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kłodzku odbyło się spotkanie w ramach II ligi koszykówki mężczyzn. Zetkama Doral Nysa Kłodzko podejmował na swoim parkiecie drużynę Sudety Jelenia Góra. Przed tym spotkaniem Nysa w tabeli ligowej zajmowała, czwartą pozycję natomiast ich rywale znajdowali, się na ósmej pozycji. Jednak Sudety potrafią, grać z rywalami ze ścisłej czołówki potrafili, ograć AZS Opole czy Obrę Kościan.Przedłużająca się przerwa w rozgrywkach nie najlepiej wpłynęła na zespół gospodarzy. W pierwszym spotkaniu, rozgrywanym w Jeleniej Górze, Nysa wygrała 80-54 była to dotkliwa porażka dla jeleniogórzan. Zespół z Jeleniej Góry przyjechał w swoim najsilniejszym składzie. Natomiast zespołu z Kłodzka nie wystąpił w swoim najsilniejszym składzie. Z powodu choroby nie wystąpił, Daniel Miszczenko a dodatkowo do drużyny dołączył, 22-letni gracz Karol Kutta. Bezpośrednio przed meczem chwilą ciszy uczono pamięć Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Pierwsza kwarta należała do gospodarzy, którzy po kilku minutach prowadzili 20:8. Przyjezdni poderwali się do walki i zmniejszyli straty po pierwszej ćwiartce do czterech oczek (23:19). Druga ćwiartka należała do Sudetów, w 15. minucie po raz pierwszy w meczu wyszli na prowadzenie 34:32, a po chwili wygrywali już 39:34. Tym razem to Nysie udało się zmniejszyć straty i po pierwszej połowie strata wynosiła jedno oczko (43:44). Po zmianie stron lepiej rozpoczęli przyjezdni, później do głosu doszli kłodzczanie i to oni wygrywali 60:58. W ostatniej ćwiartce emocji nie brakowało. Najpierw na prowadzeniu 66:62 byli jeleniogórzanie. Później do głosu doszli gospodarze, prowadząc 70:66. Jednak celna trójka Kozaka poderwała rywali do walki, którzy poszli za ciosem, zdobywając trzynaście punktów z rzędu. To na niespełna 3,5 minuty przed końcem meczu, dało im prowadzenie 79:70. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali koszykarze z Jeleniej Góry i ostatecznie wygrali całe spotkanie 82:76. Dla Nysy była to, dopiero czwarta porażka w sezonie (druga we własnej hali sportowej) – dzięki 11 zwycięstwom zajmują, nadal czwarte miejsce w tabeli. Jak i też ich rywale KS Sudety Jelenia Góra również nie zmieniły, pozycji w tabeli zajmując, nadal ósmą pozycję.